Festiwal zaczynał się kilkanaście lat temu jako kameralna impreza zrodzona z pasji Jacka Szymańskiego, pochodzącego z Łomży śpiewaka pracującego na różnych scenach muzycznych Wybrzeża. Zaprosił wówczas na wypoczynek w swoje rodzinne strony grupę przyjaciół i namówił ich do kilku występów. Obecnie Muzyczne Dni to wielka impreza, ale nadal tworzona przez przyjaciół Jacka Szymańskiego. Dołączyła do nich tym razem także śpiewaczka z Japonii Rena Fujii i zaskarbiła sobie od razu miłość łomżyńskich melomanów.

Głównym atutem letniego festiwalu od początku był wspaniały poziom i różnorodność. Każdy z koncertów prezentuje inne rodzaje muzyki klasycznej: od religijnych oratoriów po operetkę i musicale. Szczególnie gorąco widzowie przyjmują zazwyczaj inscenizacje oper. Tym razem owacjami łomżanie podziękowali za „Cyrulika Sewilskiego”, którego artyści zaprezentowali w niezwykłej scenerii budowanego jeszcze kościoła Krzyża Świętego w Łomży. Poza Łomżą i Drozdowem koncerty odbywały się m. in. w Jedwabnem, Nowogrodzie, Tykocinie. A Jacek Szymański zapowiada na przyszły rok kolejne muzyczne wzruszenia i niezapomniane chwile.